Nie ma tego złego…
Czyli opowiastka o tym, w jak dziwny sposób opatrzność wysłuchuje naszych próśb. To było coś takiego jakby nagle pod podłogą
Czytaj dalejCzyli opowiastka o tym, w jak dziwny sposób opatrzność wysłuchuje naszych próśb. To było coś takiego jakby nagle pod podłogą
Czytaj dalej