Chyba ka\u017cdy kto interesuje si\u0119 \u017cyciem na morzu mia\u0142 w r\u0119ku cho\u0107by jedn\u0105 ksi\u0105\u017ck\u0119 Karola Borhardta, ja mia\u0142em wszystkie, mia\u0142em to ma\u0142o powiedziane, by\u0142y one przeze mnie wielokrotnie przeczytane, prze\u017cyte, prze\u015bmiane w g\u0142os. To on w\u0142a\u015bnie zaci\u0105gn\u0105\u0142 mnie w morze… To by\u0142 cudowny cz\u0142owiek o znakomitym zmy\u015ble obserwacji, wspania\u0142ym poczuciu humoru i niesamowitym talencie gaw\u0119dziarskim. Jak si\u0119 okazuje, by\u0142 tak\u017ce doskona\u0142ym nauczycielem, za kt\u00f3rym przepadali chyba wszyscy jego uczniowie.<\/p>\n
W czasie mojej rybackiej kariery mia\u0142em szcz\u0119\u015bcie uczestniczy\u0107 w zwiadzie kalmarowym na \u201cGople\u201d. Podczas d\u0142ugich przelot\u00f3w lubi\u0142em przesiadywa\u0107 na mostu. R\u00f3\u017cne w\u00f3wczas rzeczy si\u0119 wspomina\u0142o, opowiada\u0142o\u2026 Podczas jednego z takich wspominkowych wieczor\u00f3w, rozmowa zesz\u0142a na ksi\u0105\u017cki. Oczywi\u015bcie nie oby\u0142o si\u0119 bez przywo\u0142ania \u201cZnaczy Kapitana\u201d. Ku mojemu zaskoczeniu, nasz kapitan, Andrzej K\u0142okocki stwierdzi\u0142 z ca\u0142ym spokojem, z tym swoim p\u00f3\u0142 u\u015bmieszkiem, \u017ce by\u0142 jego uczniem. To ci by\u0142a dla nas gratka!<\/p>\n
Podczas przelot\u00f3w, przy dobrej pogodzie, mimo pozorowanej niech\u0119ci do opowiadania, udawa\u0142o nam si\u0119 \u201enaci\u0105gn\u0105\u0107\u201d go na jak\u0105\u015b opowie\u015b\u0107 z okresu gdy\u0144skiej PSM-ki. Oczywi\u015bcie nie zabrak\u0142o tu opowie\u015bci o g\u0142o\u015bnym ju\u017c wydarzeniu, kiedy to kpt. Karol Borchardt z ca\u0142\u0105 powag\u0105 za\u0142o\u017cy\u0142 si\u0119 z klas\u0105, \u017ce je\u015bli jeden z uczni\u00f3w, nie maj\u0105cy podstawowych zdolno\u015bci (zwyk\u0142y tuman!) do nawigacji, zda ten przedmiot, kapitan wyk\u0142adowca wejdzie do klasy na r\u0119kach i zaklaszcze stopami. Jako rzek\u0142em historia jest znana, wi\u0119c nie b\u0119d\u0119 tu powtarza\u0142 jej opisu.<\/p>\n
Powiem tylko, \u017ce tarzali\u015bmy si\u0119 po mostku ze \u015bmiechu kiedy K\u0142okocki malowniczo opowiada\u0142, jak to Borchardt klaska\u0142 tymi swoimi kajakami stoj\u0105c na r\u0119kach.<\/p>\n
Inna opowie\u015b\u0107 dotyczy\u0142a zgo\u0142a nieznanego wydarzenia, przynajmniej ja si\u0119 na\u0144 nie natkn\u0105\u0142em. W klasie kapitana by\u0142 ucze\u0144 niepospolitych rozmiar\u00f3w i si\u0142y walig\u00f3ry, przy czym ch\u0142opak by\u0142 potulny, spokojny, zupe\u0142nie niekonfliktowy. Pochodzi\u0142 gdzie\u015b ze wschodu, tote\u017c m\u00f3wi\u0142 \u015bpiewnie zaci\u0105gaj\u0105c, a na imi\u0119 mia\u0142 Jasiu. Wszyscy go bardzo lubili, a on si\u0119 odwdzi\u0119cza\u0142 pe\u0142nym oddaniem, nie raz nadstawiaj\u0105c karku za \u201eswoich\u201d ch\u0142opak\u00f3w podczas ulicznych bijatyk.<\/p>\n
By\u0142y to czasy licznych wojen ulicznych szko\u0142y morskiej z autochtonami. Trudno si\u0119 dziwi\u0107, miejscowe dziewczyny a\u017c piszcza\u0142y do marynarskich mundur\u00f3w i tego co w tych mundurach tkwi\u0142o, miejskie kiziory nie bardzo mia\u0142y czym im w kontrze zaimponowa\u0107. Tote\u017c nienawidzili marynarzyk\u00f3w serdecznie i cz\u0119sto owe uczucie znajdowa\u0142o uj\u015bcie w ulicznych walkach.<\/p>\n
Kt\u00f3rego\u015b razu, czterech klasowych zadzior\u00f3w posz\u0142o do miasta na piwo. Wzi\u0119li ze sob\u0105 Jasia. Jako \u017ce m\u0142ode to by\u0142o, a zapalczywe, g\u0142owy piwa niezwyczajne za bardzo, tote\u017c szybko dosz\u0142o do awantury z miejscowymi. Od s\u0142owa do s\u0142owa, od tr\u0105cenia do popchni\u0119cia, rozgorza\u0142a regularna bitwa.<\/p>\n
Obs\u0142uga wezwa\u0142a patrol Milicji Obywatelskiej, dwaj niebiescy wpadli do baru i nu\u017c pa\u0142owa\u0107 koleg\u00f3w walig\u00f3ry. Ten gdy zobaczy\u0142 tak\u0105 niesprawiedliwo\u015b\u0107 i krzywd\u0119 kolegom wyrz\u0105dzan\u0105, (przecie\u017c nasi nic nie winni, to tamci zacz\u0119li!) stan\u0105\u0142 w ich obronie i wyrzuci\u0142 obu pan\u00f3w przez okno na ulic\u0119 razem z futryn\u0105. Jednak po nied\u0142ugim czasie przyjecha\u0142y nyskami znaczne si\u0142y milicyjne, ch\u0142opaki musieli ulec przewadze przeciwnika i dali si\u0119 zapakowa\u0107 do suki, kt\u00f3ra zawioz\u0142a ich na do\u0142ek. Dopiero wtedy rozp\u0119ta\u0142a si\u0119 prawdziwa awantura!<\/p>\n
Oczywi\u015bcie interwencja w szkole, w\u0142\u0105czy\u0142y si\u0119 w\u0142adze partii i miasta, \u017c\u0105daj\u0105c relegowania z uczelni rozrabiaczy, przecie\u017c podnie\u015bli r\u0119k\u0119 na milicjant\u00f3w na s\u0142u\u017cbie, na w\u0142adz\u0119 ludow\u0105!!!<\/p>\n
Ze strony szko\u0142y, jako wychowawca obwiesi, w negocjacjach bra\u0142 udzia\u0142 Borchardt. Trwa\u0142y one d\u0142ugo. Uczniowie w grobowej ciszy codziennie wpatrywali si\u0119 w twarz wchodz\u0105cego do sali wyk\u0142adowej Borchardta. Wszyscy prze\u017cywali ca\u0142\u0105 sytuacj\u0119 bardzo. Ju\u017c po jego sposobie wkraczania na sal\u0119 wyk\u0142adow\u0105 klasa wyci\u0105ga\u0142a wnioski jak si\u0119 rzeczy maj\u0105. Wchodzi\u0142 ci\u0119\u017cko szuraj\u0105c buciskami, z opuszczon\u0105 g\u0142owa i g\u0142\u0119bokim westchnieniem… A doniesienia zrazu wr\u0119cz tragiczne by\u0142y. Kapitan Wychowawca relacjonowa\u0142 je swoim tubalnym, teraz bardzo smutnym g\u0142osem klasie.<\/p>\n
– Powiesi\u0107 ch\u0142opak\u00f3w mi chc\u0105!- grzmia\u0142 zdenerwowany.<\/p>\n
-S\u0105d, relegowanie ze szko\u0142y, surowe wyroki dla wszystkich! Potem coraz bardziej budz\u0105ce nadziej\u0119:<\/p>\n
-S\u0105d, wyroki w zawieszeniu relegowanie ze szko\u0142y\u2026<\/p>\n
W ko\u0144cu Wychowawca kt\u00f3rego\u015b razu wkroczy\u0142 na sal\u0119 \u017cwawiej i z g\u0142\u0119bokim westchnieniem o\u015bwiadczy\u0142:<\/p>\n
-To ju\u017c koniec negocjacji, wi\u0119cej si\u0119 nie da zrobi\u0107! Czw\u00f3rka nie bij\u0105ca si\u0119 z milicj\u0105, zawieszenie bez s\u0105du, Walig\u00f3ra musi by\u0107 relegowany ze szko\u0142y. Po czym po chwili milczenia doda\u0142 swoim tubalnym g\u0142osem<\/p>\n
– A szkoda, jaka\u017c barwna by to by\u0142a posta\u0107!<\/p>\n
W.S.<\/p>\n
<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"
Pami\u0119ci Karola Olgierda Borhardta Jasiu Walig\u00f3ra …dwaj niebiescy wpadli do baru i nu\u017c pa\u0142owa\u0107 koleg\u00f3w Walig\u00f3ry. Ten stan\u0105\u0142 w ich<\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":1056,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[107,27,29,18],"tags":[123,212,213,214,124,110],"_links":{"self":[{"href":"https:\/\/morze-morze.tvts.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/1054"}],"collection":[{"href":"https:\/\/morze-morze.tvts.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"https:\/\/morze-morze.tvts.pl\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/morze-morze.tvts.pl\/wp-json\/wp\/v2\/users\/1"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/morze-morze.tvts.pl\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=1054"}],"version-history":[{"count":0,"href":"https:\/\/morze-morze.tvts.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/1054\/revisions"}],"wp:featuredmedia":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/morze-morze.tvts.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media\/1056"}],"wp:attachment":[{"href":"https:\/\/morze-morze.tvts.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=1054"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"https:\/\/morze-morze.tvts.pl\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=1054"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"https:\/\/morze-morze.tvts.pl\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=1054"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}