KAROL OLGIERD BORCHARDT – 113. rocznica urodzin<\/p>\n
25 marca 1905 roku w Moskwie, na \u015bwiat przysz\u0142a jedna z ikon polskiej przedwojennej floty pasa\u017cerskiej. Cz\u0142owiek\u00a0nie tak znany jak wielcy kapitanowie ale to dzi\u0119ki niemu, kolejne pokolenia mog\u0142y tych kapitan\u00f3w pozna\u0107.<\/span><\/p>\n Karol Olgierd Borchardt – kapitan \u017ceglugi wielkiej, nawigator i pisarz marynista. \u015awiadek i uczestnik wielu fascynuj\u0105cych historii.<\/p>\n<\/div>\n Spod jego pi\u00f3ra wysz\u0142y niesamowite ksi\u0105\u017cki, zabawne ale i pe\u0142ne romantycznych historii, zwi\u0105zanych z kolejnymi rejsami naszych transatlantyk\u00f3w, ich kapitanami i tworzeniem polskiej floty po latach zabor\u00f3w. „Znaczy kapitan”, „Kr\u0105\u017cownik spod Somosierry”, „Szaman morski” – ka\u017cdy, kto interesuje si\u0119 morzem zna te pozycje. U wielu czytelnik\u00f3w zasia\u0142y to specyficzne ziarno, dzi\u0119ki kt\u00f3remu poszukiwali kontaktu z morzem.<\/p>\n Borchardt przeszed\u0142 ca\u0142\u0105 marynarsk\u0105 drog\u0119 – od Szko\u0142y Morskiej w Tczewie, przez pok\u0142ady wielu polskich statk\u00f3w, do Pa\u0144stwowej Szko\u0142y Morskiej i Szko\u0142y Rybo\u0142\u00f3wstwa Dalekomorskiego w Gdyni.<\/p>\n P\u0142ywa\u0142 na „Lwowie” i „Rewie” Polbrytu. W GAL-u pozna\u0142 „klejnoty ksi\u0119\u017cniczki Dagmary” i pierwszy nowy polski transatlantyk M\/S „Pi\u0142sudski”. Pocz\u0105tek II wojny zasta\u0142 go na „Darze Pomorza”, kt\u00f3ry ze szkolnego rejsu ba\u0142tyckiego zosta\u0142 skierowany do Szwecji. Uda\u0142 si\u0119 do Wielkiej Brytanii, gdzie ponownie wszed\u0142 na „Pi\u0142sudskiego”. By\u0142 na nim, kiedy u wybrze\u017cy brytyjskich (prawdopodobnie) wszed\u0142 na min\u0119 i kiedy zgin\u0105\u0142 kpt. Mamert Stankiewicz. Bra\u0142 udzia\u0142 w kampanii norweskiej, w czasie bombardowania „Chrobrego” stara\u0142 si\u0119 ratowa\u0107 za\u0142og\u0119 i zaokr\u0119towanych \u017co\u0142nierzy. Zosta\u0142 za to uhonorowany Krzy\u017cem Zas\u0142ugi. Oba te zdarzenia przyp\u0142aci\u0142 jednak zdrowiem.<\/p>\n Po powrocie do kraju mia\u0142 problemy ze znalezieniem pracy. Dzi\u0119ki umiej\u0119tno\u015bci przekazywania wiedzy, m\u00f3g\u0142 pracowa\u0107 w szko\u0142ach morskich, jednak nowa w\u0142adza nie pozwoli\u0142a mu ju\u017c wr\u00f3ci\u0107 na morze. Mieszkaj\u0105c w ukochanej Gdyni ca\u0142y czas by\u0142 blisko niego, t\u0119sknot\u0119 za mostkiem i dalekimi podr\u00f3\u017cami koi\u0142 pisarstwem.<\/p>\n Karol Olgierd Borchardt zmar\u0142 w 1986 roku, zosta\u0142 pochowany na Cmentarzu Witomi\u0144skim w Gdyni.<\/p>\n Rekonstrukcj\u0119 pokoju kapitana – pisarza, mo\u017cna obejrze\u0107 w helskim Muzeum Obrony Wybrze\u017ca.<\/p>\n<\/div>\n